Marzenia do spełniania xd

Cierń przyszedł tu na dwóch łapach. Usiadł i zamoczył łapę w wodzie.

W swojej nowej, ponurej barwie, przybyłam nad owe jezioro. Nadal cieszyłam się z zostania szpiegiem jak i smuciłam. Ale to musiało kiedyś minąć... Prawda? Widząc innego wilka, bezszelestnie podeszłam i usiadłam obok.
- Witaj, jestem Sentimental Gouvenor Evan.
Rzekłam sucho.

- Witam piękną panią. Jestem Cierń. - uśmiechnąłem się i popatrzyłam na jej piękne oczy. Świeciły niczym gwiazdy.

- Bez pięknych pań...
Rzekłam jak zwykle ponuro. To nie miało sensu tak żyć... Nigdy nie zapomnę...

- Sory. - powiedział Cierń i poożył się dalej na trawie. - Szkoda, Sentimental jest taka ładna... - zapomniał, że mówi na głos i przytrzymał pysk.

Pacnęłam się łapą w łeb jak załamana matka.
- Naucz się myśleć w głowie...
Wycedziłam przez zęby. Nawet niezauważyłam jak się zarumniełam. W mojej głowie roiło się od pzekleństw, warknęłam na siebie w myślach. Byłam w tym nieopanowana. Musiałam się nauczyć panowania nad emocjami.